Samodzielna wymiana świec i kabli zapłonowych to stosunkowo prosta czynność. Nie znaczy to jednak, że typowy laik poradzi sobie z tym zabiegiem bez kilku wskazówek. Jak więc prawidłowo wymienić samemu świece i przewody zapłonowe? Sprawdźmy.
Na początek rada od specjalistów: Zaleca się, by wymiany dokonywali raczej doświadczeni majsterkowicze. Dlaczego? Niestety, ale do pomyłki może dojść stosunkowo łatwo, a będą one skutkować uszkodzeniem jednostki napędowej.
Zasada jest stosunkowo prosta - powinno się to robić zgodnie z zaleceniami producenta samochodu. Zwykle jest to około 50 tys. km. W praktyce bywa jednak różnie, bowiem w jednych autach problemy pojawiają się już po przejechaniu 30 tys. km, a w innych z kolei dopiero przy przebiegu rzędu 100 tys. km.
Przede wszystkim komplet nowych świec zapłonowych. Pamiętajmy, że świece dedykuje się konkretnym modelom aut, dlatego warto upewnić się, że świece, które zamierzamy kupić będą pasować do naszego samochodu. Koszt zakupu świec nie jest duży, dlatego zaleca się, by skorzystać z oferty zaufanych producentów. Do samodzielnej wymiany niezbędny będzie także specjalny klucz do świec – kosztuje kilkanaście złotych. Jeżeli wykonujemy dużo takich napraw np. dla znajomych, to warto zainwestować w nakładkę do świeci klucz dynamometryczny.
Przy przewodach sprawa jest znacznie prostsza. Narzędzi nie trzeba wielu – dobre szczypce, małe kleszcze zewnętrzne i wewnętrzne oraz aerozolowy preparat dla konserwacji powierzchni gniazd kontaktowych w aparacie zapłonowym. No i nie zapominajmy także, by kupić nowe, dobrej jakości kable zapłonowe.
Podstawowa zasada to całkowicie zimny silnik. Gdy ten warunek jest spełniony można zabrać się za wymianę. Po dotarciu do głowicy silnika delikatnie ściągamy przewody wpięte w świece. Robimy to ostrożnie i pojedynczo. Kable można bowiem łatwo pomylić i ustawienie ich w złej kolejności może skutkować problemami z odpaleniem auta. Po ściągnięciu przewodu wykręcamy starą świecę i w jej miejsce wkładamy nową.
Podczas wkręcania świecy należy wyczuć moment jej odpowiedniego osadzenia – zbyt mocne zakręcenie może doprowadzić do uszkodzenia gwintu i konieczności wizyty w warsztacie (dlatego m.in. zaleca się zastosowanie klucza dynamometrycznego, dzięki któremu unikniemy takich sytuacji). Kable zapłonowe zakłada się z kolei dokładnie w tych samych miejscach mocowania i prowadzenia. Metalowe końcówki kabli powinny być wyczuwalnie i zatrzasnąć się na baryłkowej nakrętce świecy i w gnieździe cewki zapłonowej.
lista poradników